Hasło tygodnia - zakręcone w słoiku.

Czy mam na myśli przetwory? No chyba. Raczej tak, chociaż każda inna logiczna interpretacja jest dozwolona. Zakręcone normalnie, porządnie, tradycyjnie i patriotycznie? Możliwe. A może jednak trochę zagranicznie - egzotycznie nawet patrząc z tutejszej perspektywy? Czemu nie. Czy jeszcze ciut mocniej zakręcone, z jakimś fantazyjnym wirem, odmiennością? OK - póki jeszcze za odmienność nie wsadzają. Możemy oddać cześć i szacunek naszym babciom oraz masom pracującym wielkich miast pochodzącym z miejsc nieco mniejszych. Możemy udać się w podróż bliższą lub dalszą. W krainy geograficzne lub na lądy fantazji. Możemy też wrzucić cały ten mętlik do jednego słoja i tyle. Nie ważne czy wyjdzie nam konfitura, dżem, relish czy chutney - ważne by zamienić puste w pełne. Do dzieła!

Komentarze