
Przygotowałem ten chłodnik jakiś czas temu i nie opisałem od razu. Teraz już nie bardzo pamiętam jakie myśli towarzyszyły "procesowi twórczemu". Przez ostatni tydzień byłem w miejscu (bardzo przyjemnym), gdzie internet był zjawiskiem teoretycznym i ulotnym i nawet przez chwilę miałem pomysł, by poprosić Marzenę o napisanie czegoś za mnie (skoro i tak nie wiedziałem już co), ale w końcu stchórzyłem ;) Teraz sobie myślę, że musiałem mieć jakoś zielono w głowie i postanowiłem uchwycić smak klasycznego gazpacho stosując bardziej stonowane barwy. Ogniście czerwony chłodnik - to jest dopiero oksymoron! (tak mogłem sobie pomyśleć) ;) Zielone jest kojące dla zmysłów i bardzo smaczne! To akurat pamiętam bardzo dobrze i cóż może być ważniejszego w przypadku jedzenia :) A czerwone na pewno też jeszcze zrobimy!
Składniki:
- 2 długie zielone ogórki lub kilka mniejszych gruntowych
- 1 zielona papryka
- 1/2 dojrzałego awokado
- 2 ząbki czosnku
- kilka listków młodego szpinaku
- około 10 - 15 listków mięty
- 1 bułka
- 2 łyżki białego octu winnego
- sól
- 200 ml zimnej wody lub maślanki
- szczypiorek
- lód w kostkach
Wykonanie:
- Ogórki obrać ze skórki i gniazd nasiennych. Pokroić w kostkę.
- Paprykę oczyścić i pokroić w kostkę - część odłożyć.
- Awokado obrać i pokroić.
- Bułkę porwać na kawałki, umieścić w miseczce i namoczyć w occie.
- Czosnek rozetrzeć na pastę z łyżeczką soli.
- Wszystkie składniki oprócz szczypiorku, odłożonej części papryki i lodu zmiksować na gładki krem.
- Rozlać na talerze i dodać posiekany grubo szczypior, kostki papryki oraz lód.
Komentarze
Prześlij komentarz