Naleśniki pomarańczowe.

Nigdy nie byłem mistrzem smażenia naleśników i placków, więc kiedy się do tego czasami zabieram przeżywam trochę emocji ;) Co z tego w ogóle wyjdzie? Coś wyszło. Powiem więcej - coś bardzo dobrego :)  To ciasto ma zadziwiająco dużo składników, ale wszystko idzie razem do miski i nie ma z tym wiele problemu. Mój stres szybko zniknął. Bardzo podobał mi się zapach wymieszanego ciasta, wprost nie mogłem się od niego oderwać i aż żal było wlewać je na patelnię ;) Jak już zdążyliśmy ustalić w naszym blogerskim gronie, dzisiaj jest bardzo senny dzień. Ledwo co pozbieraliśmy się z porannym wstawaniem i odwożeniem dzieci do szkoły. Porcja naleśników być może będzie mocno kaloryczna, ale z pewnością da energię by postawić do pionu ;)

Składniki:

  • 1 duże jajko
  • 200 ml maślanki
  • 1 łyżka roztopionego masła
  • 100 ml śmietanki kremówki
  • 50 - 70 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • szczypta soli
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1/2 łyżki białego cukru
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • nasionka z 1 laski wanilii
  • około 150 - 200 ml mąki pszennej
Wykonanie:

  • Połączyć jajko, maślankę, kremówkę, sok i skórkę pomarańczową w misce. Dobrze wymieszać.
  • Dodać pozostałe składniki. Mąki dać tyle by uzyskać typową konsystencję ciasta naleśnikowego.
  • Wymieszać, ale nie przesadnie - grudki są pożądane.
  • Smażyć na oleju do zrumienienia z obu stron.
  • Ciasto można przygotować dzień wcześniej i przechowywać w lodówce. 


Komentarze