Hasło tygodnia - mięta.
Mięta w moim balkonowym ogrodzie rośnie jak dzika. Spojrzałem na nią i pomyślałem: dlaczego by nie uczynić jej bohaterką następnego kulinarnego tygodnia? Patrzeć tylko jak bujnie się rozrasta i od czasu do czasu zerwać kilka listków do lemoniady? To oznaczałoby marnowanie potencjału. A ten mięta ma zdecydowanie większy niż użyczanie swojego orzeźwiającego aromatu napojom i gumie do żucia. Że o paście do zębów nie wspomnę, ale tej się nie jada (jak zapamiętałem z rodzicielskich rad we wczesnym dzieciństwie). Zatem pomyślmy jak wykorzystać to wyjątkowe zioło w naszych kuchniach. Na różne smaczne sposoby!
Komentarze
Prześlij komentarz