Hasło tygodnia - piknik w prowansalskim ogrodzie.

Wracamy do źródeł. Do początków naszej kulinarnej zabawy, która z czasem przeobraziła się w prowadzenie bloga. Zanim zaprosiliśmy "świat" do naszych kuchni, gotowaliśmy po cichutku dla swoich rodzin, próbując jak najlepiej wyczerpać temat hasła tygodnia. Maciek bardzo fajnie opisał naszą historię w poście "jak to się zaczęło". Chciałabym, abyśmy ponownie zmierzyli się z hasłami, które wtedy dostarczały nam wiele radości. Jeszcze zanim pojawił się blog. "Piknik w prowansalskim ogrodzie" to był pomysł Maćka. Powróćmy do tej pięknej krainy i postarajmy się bawić równie dobrze, jak za pierwszym razem. Nawet nie pamiętam, co wówczas przygotowałam. Może to i dobrze :) Pamiętam za to zdjęcie Maćka, które już na zawsze wpędziło mnie kompleks marnego fotografa ;) Za to kucharzem jestem świetnym :) ;)

Komentarze