Zupa marchewkowa z imbirem.
Gotowałem tę zupę kilka dni temu. Dokładnie w momencie, kiedy pogoda zaczynała się psuć. Teraz jest już zepsuta do cna. Można by ewentualnie szukać winnych tej trudnej do zniesienia sytuacji, ale lepiej dać jej odpór w postaci rozgrzewającego dania niosącego w sobie prawdziwie słoneczną moc. Rzecz jest prosta i tania, ale moc prawdziwa i czysta. Niektórzy twierdzą, że w prawdziwej zupie powinno kłębić się milion różności - mnie odpowiada taki gładki krem. I co mi zrobią? Zawsze można dorzucić grzanek. ;)
Składniki:
Składniki:
- 1/2 kg marchewki
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1.2 litra bulionu
- 1-2 łyżki startego imbiru
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki kuminu
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka miodu
- garść posiekanych migdałów
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka masła
- sól
- świeżo zmielony pieprz i gałka muszkatołowa
Wykonanie:
- Posiekaną drobno cebulę i czosnek zeszklić na oliwie z masłem z dodatkiem soli, kurkumy, kuminu i imbiru.
- Dodać pokrojoną w cienkie plasterki marchewkę, sok z cytryny oraz miód.
- Zalać bulionem i gotować pod przykryciem na małym ogniu do miękkości marchewki - około 30-45 minut.
- Zmiksować blenderem.
- Rozlać na talerze i dodać migdały. Oprószyć pieprzem i gałką muszkatołową.
Komentarze
Prześlij komentarz