Ciasto czekoladowo-miętowe.

Miętowe hasło nie zostało odwołane, dlatego pozwoliłam sobie przygotować ciasto czekoladowo-miętowe ;) Nie korzystałam tu z jakiegoś konkretnego przepisu. Powstał w mojej głowie w trakcie samej realizacji. Wszystkiego było "na oko" i nieźle się natrudziłam, żeby opisać swoje poczynania poniżej. Ale udało się :) Ciasto jest niezwykle smaczne, bo i samo połączenie mięty z czekoladą z zasady jest bezbłędne. Konsystencją plasuje się gdzieś pomiędzy brownie a "murzynkiem". Nie tak wilgotne, ale też nie tak suche jak wspomniane desery. Nam bardzo smakowało. Tym bardziej, ze było na otarcie łez po powrocie z urlopu ;) :)


Składniki:

  • 1 i 1/2 szkl. mąki
  • 4 łyżki kakao
  • 3/4 szkl. cukru
  • 1/2 kostki masła
  • 1/2 szkl. mleka
  • 3 jajka
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 gałązki liści mięty

Wykonanie:

  • W garnku rozpuścić masło, dodać mleko, kakao, cukier i podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia składników. Wystudzić.
  • Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
  • Listki mięty drobno posiekać.
  • Jajka z solą ubić mikserem na puszystą masę, następnie powoli dodawać masę czekoladową, mąkę z proszkiem do pieczenia i miętę. Wymieszać.
  • Dno formy o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia, przelać do niej ciasto.
  • Piec w piekarniku nagrzanym do 170°C przez 35-40 minut.

Komentarze