Czekoladowe muffinki z zieloną posypką.

Drogi Czytelniku, zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś w lesie. Ptaki śpiewają, drzewa szumią, jest piękna pogoda. Nagle na horyzoncie pojawia się Czerwony Kapturek i zaprasza Cię na przyjęcie do babci. Oczywiście zgadzasz się bez namysłu. Kiedy docieracie na miejsce, widzisz stół zastawiony przeróżnymi smakołykami. A wśród nich czekoladowe babeczki porośnięte "mchem" ;) Nie, nie zwariowałam ;) W roli mchu mielone pestki dyni, a przyjęcie naprawdę się odbędzie. Nie mogę jednak zdradzić szczegółów, bo ma być niespodzianką :)

PS. A babeczki są pyszne! Polecam :)


Składniki:

• 150 g czekolady deserowej
• 3/4 szkl. mąki pszennej 
• 2 łyżki masła
• 2 jajka
• 1/2 szkl. cukru brązowego
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 3 łyżki kwaśnej śmietany (12 lub 18%)
• dżem malinowy
• polewa: 40 g deserowej czekolady, 40 g śmietany kremówki (30 lub 36%)
• posypka: garść zmielonych pestek dyni (mogą być solone)

Wykonanie:

• Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej. Wystudzić.
• Całe jajka ubić na puszystą masę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier.
• Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. 
• Do masy jajecznej dodać rozpuszczoną czekoladę i śmietanę, wymieszać mikserem.
• Następnie dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać mikserem.
• Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Do każdej nałożyć łyżkę ciasta, potem 1/2 łyżeczki dżemu malinowego i znowu łyżkę ciasta.
• Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 25 minut.
• Ze śmietanki i czekolady przygotować polewę (w kąpieli wodnej).
• Wystudzone muffinki udekorować polewą czekoladową oraz posypką dyniową.