Hasło tygodnia - szaszłyki.

Całkiem niedawno otrzymaliśmy zaproszenie od blogowej rodzinki i wspólnie spędziliśmy popołudnie, w czasie którego Maciek zaserwował nam szaszłyki. Były pyszne i stały się inspiracją do hasła tygodnia. Nabrałam chęci do eksperymentowania, szukania ciekawych i smacznych połączeń. Dodatkową zaletą szaszłyków jest fakt, że świetnie nadają się na grilla. A sezon przecież w pełni. Można również przygotować je w piekarniku lub na patelni. Z tych sposobów będę korzystać najczęściej, ponieważ dysponujemy jedynie balkonem, a nie uprawiam takiego sportu ekstremalnego jak grillowanie w bloku ;) Szaszłyki kojarzą nam się z kolorowym daniem mięsno-warzywnym "nadzianym" zgrabnie na patyki. Nie ograniczajmy się jednak, dopuszczam wszelkie odmiany. Chciałabym, aby zachować formę podania, a co znajdzie się na patyku zależy od naszej pomysłowości. A na tą można liczyć, zwłaszcza u Maćka :) Zapraszamy!

Komentarze