Mus truskawkowy z miętą i bitą śmietaną.
Nieco ponad miesiąc temu obiecałam przyrządzić jakieś biało-czerwone danie z okazji Euro. Do tematu podchodziłam dwukrotnie. Pierwszej próby nie udało mi się sfotografować ;) A efekty drugiej widzicie obok :) Mus truskawkowy z dodatkiem mięty (pomysł podpatrzony u superwspólnika blogowego ;)) bardzo nawiązuje do letnich, wakacyjnych klimatów. Na górze zaś spora porcja bitej śmietany. Chodziło o to, aby deser był w "barwach" :) Czuję, że powinnam wytłumaczyć się z rozumienia piłki nożnej (tej w wersji telewizyjnej ;)). A więc poprawka, jedynie ogarniam ten temat. Za to w czasie seansu udaje mi się wczuć w klimat i przeżywać prawdziwe piłkarskie emocje :) A mój sympatyczny wspólnik może potwierdzić, że nawet znajduję w sobie na tyle odwagi, żeby zagrać ;);)
Składniki:
Wykonanie:
Składniki:
- 500 g truskawek
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 200 g śmietany kremówki (30 lub 36 %)
- 10 listów świeżej mięty
Wykonanie:
- Truskawki umyć, osuszyć, pozbawić szypułek.
- Zmiksować blenderem z dodatkiem 2-3 łyżek cukru oraz mięty.
- Schłodzoną śmietanę ubić mikserem (dodałam 1 łyżeczkę cukru pudru).
- Do naczynia przełożyć mus truskawkowy, a następnie bitą śmietanę.
Komentarze
Prześlij komentarz