Hasło tygodnia - kokos.

Z tym kokosem u mnie to dość dziwna historia. Jak byłam dzieckiem to wydawało mi się, że go nie lubię. A to dlatego, że nie lubi go mój tata. Nie lubi on, nie lubię ja. Pewnego razu jednak odważyłam się spróbować słynnych pralinek i okazało się, że kokos jest ok. Małymi kroczkami odkrywałam kokosowy świat ;) Bardzo lubię zupę dyniowo-kokosową, curry z dodatkiem mleczka kokosowego i wiele innych kokosowych dań. Nadaje on potrawom charakterystyczny posmak i aksamitną konsystencję. Jest często wykorzystywany w kuchni tajskiej, czy też diecie wegańskiej. A co zamierzam przygotować w nadchodzącym tygodniu? Na pewno jakiś deser. Pozostałe pomysły są dopiero w fazie początkowej ;) Pole do popisu mamy duże, ponieważ delikatny, słodkawy smak kokosa sprawdza się nie tylko w deserach, ale także w wielu daniach wytrawnych. Do dzieła! :)

Komentarze