Tortille kowbojskie.
"Prostota wykonania i minimalna ilość składników". Tak napisała Marzena, a ja się z nią zgadzam! Z jej córką muszę za to podyskutować o kotbojach - ja przez całe dzieciństwo przekonany byłem, że to komboje i nie chciałem przyjąć do wiadomości oficjalnej wersji, która wg mnie brzmiała zupełnie bezsensownie. Wcale nie brzmiała! Tak, koniecznie musimy pogadać i uzgodnić stanowiska ;) Co do tortilli: często bywa tak, że zgarniamy paczkę ze sklepowej półki pod wpływem impulsu i nie zastanawiamy się co tam w nich później umieścić - coś tam się wymyśli. Metoda improwizacji jest niezła. Rzeczywiście często wymyśli się coś smacznego, a przy okazji wyczyści nieco lodówkę. Ale... Ale gdyby ktoś jednak chciał skorzystać z gotowego pomysłu, sprawdzonego, smakowitego, a na dodatek kow(t)(m)bojskiego... Polecam!
PS Użyłem w daniu fasolki dostarczonej przez firmę Jamar. Smaczne, duże i równe ziarna w zalewie bez konserwantów sprawdziły się znakomicie.
Składniki:
- 1 batat
- 1 - 2 łyżeczki posiekanej papryczki jalapeno (lub chili)
- 1 łyżka sosu barbecue
- 1 łyżka ostrego sosu pomidorowego (lub keczupu)
- 1 puszka czerwonej lub czarnej fasoli
- sok z 1/2 limonki
- sól
- kilka plasterków mozzarelli
- 4 tortille
Wykonanie:
- Batata wysmarować oliwą i obficie posolić. Nakłuć skórkę widelcem, zawinąć dokładnie w folię aluminiową, umieścić w naczyniu żaroodpornym i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec 45 - 60 minut - do miękkości.
- Po przestudzeniu wycisnąć miąższ słodkiego ziemniaka do miseczki i połączyć z posiekaną papryczką, sosami i sokiem z limonki. Posolić do smaku.
- Wyłożyć puree na połowę tortilli. Ułożyć na nim warstwę odsączonej z zalewy i przepłukanej fasoli, a następnie plastry mozzarelli. Przykryć drugą połową tortilli.
- Smażyć na suchej patelni wg instrukcji z opakowania tortilli (około 20 sekund z obu stron).
- Podawać z jogurtem wymieszanym z sokiem limonkowym i solą oraz posiekaną kolendrą.
Jej ale bym to chętnie zjadła, apetyczne))
OdpowiedzUsuń