Zupa serowa na piwie.
Ta zupa serowo-piwna ma w sobie coś z klimatu kuchni polowej. Użyłem do niej sera wędzonego i efekt nieodparcie zaczął mi się kojarzyć z wojskową grochówką. Gęstą, aromatyczną i bardzo pożywną. Oczywiście składniki są zupełnie inne, ale to nieuchwytne coś pokierowało moje myśli ku wizji militarnego pikniku ;) Może to jednak po prostu aromat wędzonki, a nie żadne coś? Zupa serowa, jeśli użyjecie do niej wbrew moim radom w przepisie piwa z większą ilością chmielowej goryczki (jak typowe środkowoeuropejskie pilsy i lagery), także może okazać się świetna. To zależy od indywidualnego gustu. Wydaje mi się, że klimaty wspomniane na początku zostaną jeszcze spotęgowane. Będzie męsko, ostro i bezkompromisowo - sami zdecydujcie, czy to Wasza droga ;)
Składniki:
Wykonanie:
Składniki:
- 2 ziemniaki
- 2 marchewki
- 1 por (biała i jasnozielona część)
- 1 łyżka pasty paprykowej
- 1/4 łyżeczki chili
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka musztardy Dijon
- 1 łyżeczka sosu Worcestershire (opcjonalnie)
- 350 ml bulionu warzywnego
- 250 ml piwa (łagodnego - z małą ilością goryczki, może być ciemne)
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- 200 ml słodkiej śmietanki lub mleka
- 125 g startego żółtego sera (wędzonego lub ostrego w smaku np. cheddar)
- sól i pieprz
- natka pietruszki
Wykonanie:
- Ziemniaki i marchewki pokroić w grubą kostkę, a pora w plasterki. Podsmażyć w dużym rondlu na łyżce oliwy około 5 minut z dodatkiem szczypty soli i pieprzu oraz chili i kurkumy . Dodać piwo, bulion oraz pastę paprykową i gotować na małym ogniu aż warzywa zmiękną - około 15 minut.
- W garnku rozpuścić masło i rozprowadzić w nim mąkę. Cały czas mieszając wlewać śmietankę. Po uzyskaniu zagęszczonej gładkiej masy zdjąć z ognia. Dodać starty ser i dobrze wymieszać.
- Do garnka z masą serową wlać zupę piwną i wymieszać. Postawić na ogniu i dodać musztardę i sos Worcestershire. Gotować na małym ogniu jeszcze około 10 minut. Przed podaniem posypać dużą ilością posiekanej natki.
Małe pytanie - pasta paprykowa to np. ajwar, czy bardziej coś w tubce? Są takie węgierskie pasty paprykowe...
OdpowiedzUsuńMoże być taka w tubce węgierska (piros arany) w wersji łagodnej. Ja użyłem portugalskiej w słoiczku. Z Biedronki.
UsuńCoś w moim klimacie... wygląda apetycznie także trzeba wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuń