W ostatniej chwili udało mi się znaleźć patisona, o którym wspomniałem w
haśle i przyrządzić go przed końcem cukiniowego tygodnia. Wiedziałem, że chcę zrobić z niego potrawkę, ale długo nie mogłem zdecydować się na pozostałe składniki i przyprawy. W końcu zainspirowałem się nieco
własnym curry z indyjskiego tygodnia i to był dobry wybór. Wyszło mi fajne wegańskie danie, które bardzo smakowało mojej (wcale nie wegańskiej ;)) żonie. Hura! :) W czwartek nasze dzieciaki rozpoczęły kolejny etap nauki i minął równo rok od wymyślenia zabawy w gotowanie wg hasła.
Dzień był równie piękny jak przed rokiem, a podczas gdy wymyślanie było piłkarskie, to rocznica rowerowa. Mąż i najmłodsza latorośl godnie zastąpili w sportowo-towarzyskich aktywnościach żonę i mamę blogerkę ;), a towarzyszyła nam wspólnie zaprzyjaźniona i przesympatyczna rodzinka. Nikt nie wpadł na pomysł nowego hobby, ale to dobrze, bo zadanie-gotowanie angażuje na poważnie i poważnie uzależniająco ;) Życzę nam Marzenko byśmy kolejny rok z takim samym zaciekawieniem wyczekiwali kolejnego hasła i z radością przystępowali do wymyślania jego realizacji :) To co będzie następne?
Składniki:
- 1 patison
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 1 czerwona papryka
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 1 szklanka zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
- 1 bulionetka (esencja do duszonych warzyw)
- 1 łyżeczka przyprawy garam masala
- 1 łyżeczka brązowego
- 1 łyżka oliwy
- sól
Wykonanie:
- Cebulę zetrzeć na tarce i smażyć na oliwie z dodatkiem garam masali i szczypty soli przez około 5 minut, mieszając co chwila.
- Dodać marchewkę (również drobno startą), wymieszać i smażyć kolejne 5 minut.
- Dodać patisona (obranego i pokrojonego w grube słupki) oraz paprykę (pokrojoną w krótkie paski), groszek i esencję do duszenia warzyw. Dusić około 10 minut na średnim ogniu mieszając od czasu do czasu.
- Zalać pomidorami z puszki i dodać łyżeczkę cukru. Gotować na małym ogniu aż patison i papryka zmiękną, ale pozostaną jędrne (około 10 minut).
- Podawać z ryżem, kaszami lub świeżym pieczywem.
Komentarze
Prześlij komentarz