Kusiło mnie trochę żeby w tym tygodniu wyszukać i wypróbować same nieoczywiste, niesłodkie i niedeserowe przepisy. W porę jednak poszedłem po rozum do głowy. To byłby chyba mały skandal - makowy tydzień bez cukru;) Dziwny żart co najmniej. Oto więc proste ciasteczka makowe wg przepisu mojej córki. Nawet ja, który zawsze się bronię przed zabrudzeniem rąk jakimkolwiek ciastem, zrobiłem je całkiem bezstresowo. Powiem więcej - z dużą przyjemnością. Można (a nawet trzeba) przygotować ich więcej i popakować w pudełka. Będą jak znalazł kiedy najdzie nas ochota by pochrupać coś delikatnie słodkiego. Będzie też co zabrać do znajomych jeśli nieoczekiwanie zaproszą nas któregoś popołudnia na herbatę;)
Składniki:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru
- 1 jajko
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 - 2 łyżki maku
Wykonanie:
- Wszystkie składniki połączyć i zagnieść szybko na jednolitą masę.
- Zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki na 2 godziny.
- Na blacie oprószonym mąką masę rozwałkować do grubości około 3 mm i wyciąć kółka (lub inne pożądane kształty).
- Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawić do nagrzanego piekarnika.
- Piec około 12 minut w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem. Ciasteczka są gotowe kiedy brzegi zaczynają się rumienić.
- Po wyjęciu i ostudzeniu zapakować do hermetycznych pojemników.
Komentarze
Prześlij komentarz