Często zdarza mi się czytać zbyt szybko i dopowiadać sobie końcówki zdań. W związku z tym zdążyłem się już poczuć zaproszonym na kawę... A jednak nie tym razem ;) Zatem przystępuję do zabawy! Twoja pewność, Marzeno, kładzie na moje barki dużą odpowiedzialność. Czy sprostam? Czy domownicy nie będą kręcić nosami na nieoczywistości? Tymczasem nie muszą się martwić. Wiecie jak to jest tuż po świętach - niby lodówka się nie domyka, ale nie ma w niej tych rzeczy, które są właśnie potrzebne. W niedzielny kawowy poranek trzeba było działać z tymi składnikami, które były pod ręką. I oto efekt. Szybkie, proste, lekkie i smaczne śniadanie w postaci płynnej ;) Mleko może być dowolne ulubione. Krowie, kozie lub jakiekolwiek roślinne (np. migdałowe). Ja użyłem sojowego, zwanego czasami klejem do tapet;)
Składniki:
- 2 dojrzałe banany
- 75 ml świeżo zaparzonego espresso
- 150 ml mleczka kokosowego
- 150 ml ulubionego mleka
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 2 łyżeczki cukru muscovado
Wykonanie:
- Kawę ostudzić i zmiksować z resztą składników - gotowe!
Komentarze
Prześlij komentarz