Pudding czekoladowy z suszonymi śliwkami.
Bardzo prosty przepis utrzymany w grudniowych klimatach i aromatach. Nieco bardziej brytyjskich, ale zawsze. Można nim na szybko umilić sobie zapracowane przedświąteczne popołudnie. Można też zrobić ten pudding po świętach, wykorzystując właściwie dowolną kombinację resztek owoców i bakalii, które z pewnością nam pozostaną. Zamiast śliwek mogą być świeże gruszki lub jabłka. Owoce z puszki i kandyzowane - ok. Jakieś orzechy też na pewno w kuchennej szafce się znajdą. Trzeba tylko przypilnować czasu pieczenia bo może nie wyjść... Ale bez paniki;) Jeśli się trochę zagapimy wyjdzie nam po prostu bardzo dobre ciasto - brownie.
Składniki:
Składniki:
- 200 g masła
- 300 g brązowego cukru (lub innego)
- 70 g pszennej mąki
- 40 g kakao
- 300 g suszonych śliwek (namoczonych w wodzie lub czerwonym winie)
- 50 g gorzkiej czekolady 70%
- 30 g płatków migdałowych
- 2 łyżeczki cynamonu
- Rozpuścić w rondlu masło. Zdjąć z ognia i dodać cukier. Dobrze wymieszać.
- Rozbełtać jajka w misce i dodawać porcjami do lekko przestudzonego masła z cukrem mocno mieszając.
- Przesiać do masy mąkę i kakao. Dodać pokruszoną czekoladę i cynamon. Wymieszać porządnie do dobrego połączenia składników.
- Przelać do natłuszczonego naczynia do zapiekania (jednego większego lub kilku małych) i powciskać w masę śliwki. Posypać migdałami.
- Wstawić do nagrzanego do 170 stopni (termoobieg) piekarnika. Piec do 30 minut jeśli w dużym naczyniu, lub około 15 - 20 minut w małych.
- Można podać z bitą śmietaną lub lodami.
Komentarze
Prześlij komentarz