Leczo piwne.
To danie na pierwszy rzut oka bardzo przypomina klasyczne leczo. Na drugi zresztą też ;) Jednak proporcje składników są znacząco różne, a sposób przyrządzenia również. Właściwie można by powiedzieć, że jest to gulasz z kiełbasy, albo kiełbasa duszona z warzywami na piwie, ale spodobała mi się nazwa leczo piwne, a że kiełbasy jest dużo, to przecież widać ;) A piwo? Co daje zastosowanie piwa w tym przepisie? Myślę, że po przygotowaniu kilku piwnych dań możemy już wysnuć coś w rodzaju teorii, że piwo w pewien sposób łączy inne smaki i przede wszystkim nadaje im głębi. Wydobywa coś ekstra (choć subtelnie). Nie próbowałem piwnych dań Marzenki, ale rozmawiałem przed chwilą z jej mężem i jego opis muffinek szedł właśnie w tym kierunku. Coś w tym musi być! :)
PS Czy leczo piwne jest równie dobre jak klasyczne? Klasyczne jest dla mnie niemal świętością, ale muszę przyznać, że piwne jest świetne!
Składniki:
Wykonanie:
PS Czy leczo piwne jest równie dobre jak klasyczne? Klasyczne jest dla mnie niemal świętością, ale muszę przyznać, że piwne jest świetne!
Składniki:
- 300 g kiełbasy paprykowej (węgierskiej lub chorizo), albo innej ulubionej
- 100 boczku wędzonego
- 1 duża cebula
- 2 papryki
- 1 duży ząbek czosnku
- 250 ml piwa (łagodne ciemne, czerwony lager lub ale)
- 100 ml przecieru pomidorowego
- 1 listek laurowy
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- sól
Wykonanie:
- Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć na dużej głębokiej patelni aż lekko się zrumieni - około 8 minut.
- Dodać cebulę pokrojoną w cienkie plastry i smażyć na średnim ogniu około 5 minut.
- Dodać pokrojone w cienkie plasterki paprykę i czosnek i smażyć kolejne 5 minut mieszając od czasu do czasu.
- Dodać kiełbasę pokrojoną w plasterki oraz paprykę w proszku i smażyć następne 5 minut.
- Wlać piwo i przecier pomidorowy, dodać listek laurowy i sól do smaku. Doprowadzić do wrzenia i dusić na małym ogniu aż papryka zmięknie a płyn się zredukuje - około 15 minut.
- Podawać ze świeżym pieczywem, np. bagietką.
No tak ale czy takie leczo mogą zjeść dzieci?
OdpowiedzUsuńCały alkohol wyparowuje. Bardziej obawiałbym się o niechęć dzieci do tłuszczu lub pikantności, która może brać się z niektórych rodzajów paprykowej kiełbasy.
OdpowiedzUsuńO, super! Muszę kiedyś czegoś takiego spróbować. W ogóle powiem Wam, że dodawania alkoholu do różnych potraw podkreśla ich smak i jest to naprawdę świetna opcja. Idę poszukać jeszcze innych przepisów.
OdpowiedzUsuń