Dżem malinowo-brzoskwiniowy.
Co to się porobiło! Marzena robi owoce na sposób nieoczywisty, a ja - klasycznie i łagodnie... I to te same owoce, czyli maliny. Chyba moje ulubione. Chyba, bo może później przypomną mi się jakieś inne? Mój dżem nie należy do tych najsłodszych. Użyłem do zagęszczenia preparatu pektynowego, ale jeżeli nie jesteście entuzjastami takich środków, to po prostu zwiększcie dwukrotnie ilość cukru. Cukier zagęszcza i konserwuje, no ale wiadomo - ma to konsekwencje ;) Oczywiście kluczową kwestią dla smaku dżemu jest jakość owoców. Dojrzałe pachnące maliny i miękkie rozpływające się niemal brzoskwinie. Mmm... a gdyby jeszcze te maliny naprawdę były z lasu... Udało mi się znaleźć owoce spełniające te kryteria (prawie że ;)) i bardzo się z tego cieszę :) Jeżeli jednak byłby problem z miękkimi brzoskwiniami, to także można to obrócić na korzyść: żółte kosteczki nierozgotowanych do końca owoców w różowej masie będą wyglądały atrakcyjnie i dodadzą dżemowi struktury.
PS A może my oszukujemy i zamieniliśmy się opisami dżemu i chutneya? ;)
Składniki:
PS A może my oszukujemy i zamieniliśmy się opisami dżemu i chutneya? ;)
Składniki:
- 500 g dojrzałych malin
- 500 g dojrzałych brzoskwiń
- 350 g brązowego cukru trzcinowego
- 1 cytryna
- 3 łyżeczki pektyny (np. konfitur-fix)
- Maliny przepłukać na sitku. Brzoskwinie obrać, wyjąć pestki i pokroić w kostkę.
- Owoce umieścić w garnku z grubym dnem, rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków i zasypać cukrem.
- Gotować na małym ogniu do rozpuszczenia się cukru (około 10 minut).
- Z połowy cytryny zetrzeć skórkę, a z całości wycisnąć sok. Dodać do owoców.
- Zwiększyć ogień do dużego i cały czas mieszając gotować 12 minut.
- Dodać pektynę i gotować jeszcze 3 minuty.
- Gorący dżem przenieść do wyparzonych słoiczków.
Hmm, przepis bardzo przypadł mi do gustu : ) Uwielbiam maliny, a brzoskwinie to całkiem ciekawy dodatek. Raczej unikam długotrwałego gotowania i smażenia dżemu, wolę coś mało czasochłonnego i prostszego. A żeby było szybko, dodaję naturalnej pektyny – nie cukru żelującego. Żelfixy wymuszają ilość cukru, jaką trzeba dodać do przetworów i często zawierają substancje konserwujące. Naturalna pektyna pozwala ograniczyć cukier i jest w pełni roślinnym produktem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Chciałem użyć czystej pektyny, ale miałem już w domu bardzo dojrzałe maliny i na szybko nie udało mi się jej kupić w okolicznych sklepach. Poszukam na spokojnie, albo zamówię w necie. Pozdrawiam!
Usuń