Solanka.
Gotowanie to zadanie uzyskania smaku. Smaku, którego bardzo wyraźne wyobrażenie tworzę sobie w głowie. Takie jest moje podejście. Oczywiście, ważne są wartości odżywcze, forma, kolor dania itd., ale nie będą nic znaczyć jeśli nie będą swojego rodzaju ubraniem dla smaku. W wypadku zupy forma jest z góry określona, można więc bez przeszkód skupić się na zadaniu głównym. Solanka, jak sama nazwa wskazuje, powinna być słona. Co ważniejsze - kwaśna. Co jeszcze ważniejsze - kwaśność musi być zniuansowana. Musi dzielić się na różne odcienie. Wiele odcieni kwaśności. To już wszystko wiadomo? ;) Solanka jest daniem kuchni rosyjskiej i ukraińskiej. Bardzo popularna była (i jest) we Lwowie.
Składniki:
Składniki:
- mała porcja wołowiny rosołowej z kością (do 1/2 kg)
- porcja włoszczyzny
- kilka wędzonych kiełbasek
- kilka parówek dobrej jakości
- 100 g boczku wędzonego
- 1 duża cebula
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki mąki
- 4 średnie ogórki kiszone
- kilkanaście oliwek czarnych i zielonych
- kilkanaście kaparów
- 1/2 cytryny
- liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i sól
- olej
- 1 i 1/2 litra wody
- kwaśna śmietana
- natka pietruszki lub koperek
- Z mięsa, włoszczyzny i przypraw ugotować wywar - około 1 i 1/2 godziny na małym ogniu.
- Po ostudzeniu odcedzić, a mięso oddzielić od kości i pokroić w kostkę.
- W garnku, na oleju, zrumienić posiekaną cebulę i boczek pokrojony w kostkę.
- Dodać mąkę i zrobić zasmażkę. Po chwili dodać koncentrat i stopniowo dolewać wywar stale mieszając.
- Dodać pokrojone w plasterki kiełbasę i parówki, wołowinę oraz ogórki (w plasterkach).
- Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu około 1/2 godziny.
- Sprawdzić smak i ewentualnie dodać wody z kiszonych ogórków dla uzyskania odpowiedniej kwaśności/słoności.
- Zdjąć z ognia i odczekać kilkanaście minut z podaniem.
- Rozlać na talerze i do każdej porcji dodać po kilka oliwek, kaparów i plasterek obranej cytryny. Posypać zieleniną i dodać kleks śmietany (opcjonalnie).
- Oczywiście zupa jest lepsza na drugi dzień.
Ciekawy przepis, dzięki :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już wiele razy, moja rodzina jest zachwycona.
OdpowiedzUsuń