Hasło tygodnia - muffinki wszystkich smaków.
Muffinki wszystkich smaków, tak jak fasolki, mogą naprawdę być wszystkich smaków. Tych dobrych oczywiście! Najważniejsze jest tu pewne zastrzeżenie, czy też wyjaśnienie: możemy w tym tygodniu przygotować każdy rodzaj babeczki zwanej muffinem, ale też cokolwiek, co nam przyjdzie do głów, z wykorzystaniem muffinkowej formy. Wydaje mi się, że Marzenka będzie chciała uwieść nas wieloma rodzajami małych słodkości (zobaczymy ;)), a moje myśli krążą wokół działań słono-wytrawnych. Czy pójdziemy drogą klasyki, czy zboczymy na kręte ścieżki, okaże się już w najbliższym czasie - obserwujcie! Swoją drogą, mam takie (nieudowodnione) przekonanie, że w formie muffinki można zakląć każdą potrawę świata. Hmm... np. taki czerwony czysty barszcz... ;) Nie będę tego, ani kilku innych szalonych/dziwacznych pomysłów robił, ale jest to fajne ćwiczenie dla wyobraźni! Może ktoś nam przedstawi swoją ideę takiego eksperymentu? Zdjęcie opublikujemy!
Komentarze
Prześlij komentarz