Mini serniczki z kremem malinowym.
Pasja czy nałóg?! Odezwał się ten, co nie gotował w czasie choroby ;) Przecież jeść trzeba! Czy akurat słodkie babeczki to nie jestem pewna, ale jednak trzeba :) Powiedzmy, że to taki prezent dla ciała i duszy, nękanych paskudnym wirusem. Tym bardziej na miejscu, że wrócił mi smak! Mini serniczki z kremem malinowym na spodzie z ciasteczek Oreo są naprawdę dobre. Kropką nad i jest tu dodatek świeżej maliny, choćby jednej. Nie rezygnowałabym z tego pomimo, że sezon na te owoce jeszcze daleko przed nami. W przypadku serników trudno jest mi wykrzesać z siebie obiektywną ocenę. Czyli może jednak nałóg? ;)
Składniki:
Wykonanie:
Składniki:
- 750 g twarogu dwukrotnie mielonego (lub wiaderkowego)
- 2 jajka
- 3/4 szkl. cukru
- cukier waniliowy
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- ciasteczka Oreo
- świeże maliny
- krem malinowy: 200 g śmietany kremówki 30 lub 36%, 3 łyżki cukru pudru, 100 g malin, 2 łyżki cukru brązowego
Wykonanie:
- Twaróg, jajka, cukier (w tym waniliowy) i mąkę wymieszać mikserem.
- Kawę zalać łyżką gorącej wody i dokładnie wymieszać.
- Odłożyć 1/3 ciasta i wymieszać z kawą.
- Na dno foremki silikonowej do muffinek włożyć ciastko Oreo (w całości). Następnie jedną łyżkę jasnego ciasta i jedną kawowego.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec ok 30 minut. Schłodzić w lodówce.
- Maliny z brązowym cukrem gotować na małym ogniu, aż nadmiar płynu odparuje. Przetrzeć przez sito.
- Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Następnie po łyżce dokładać mus malinowy. Mieszać mikserem na wolnych obrotach. Nie należy dodać zbyt dużo musu, bo krem będzie za rzadki (u mnie trzy płaskie łyżki).
- Serniczki dekorować kremem i świeżymi owocami.
tak to zazwyczaj jest z tymi co kochają gotować, że podczas gotowania zapominają nawet o chorobie i od razu czują się lepiej :) pysznie wyglądają te babeczki :)
OdpowiedzUsuń