Sałatka z serem, fasolką flagolet i kiszonym ogórkiem.
Ta serowa sałatka to krewniaczka sałatki Marzeny. Bezmięsna siostrzyczka ;) Zielona fasolka flagolet daje białkowy wsad, ogórki orzeźwiającą kwaśność, bazylia przenika i spaja wszystko charakterystycznym aromatem. Aha... ser - przecież to serowa sałatka! Ser jest tym elementem, który łączy całość, w ten specyficzny ostrawo-mazisty, jedyny w swoim rodzaju i lekko grzeszny sposób. Czy ktoś mnie rozumie? ;) Przy okazji opisywania swojej serowej sałatki Marzena zachwycała się wiosną - ta usłyszała to i zaczęła się z nami lekko droczyć. Takie są uroki życia na północy. Za to mamy zawsze mnóstwo świeżego morskiego powietrza, a niektórzy twierdzą, że można się odżywiać tylko nim. I słońcem. OK, tylko jak wyglądałyby wtedy kulinarne blogi?! ;)
Składniki:
Składniki:
- 1 puszka fasolki flagolet
- 75 g startego żółtego sera (najlepiej ostrego)
- 5 kiszonych ogórków (mocno kwaśnych)
- 1/2 łyżki majonezu
- 1/2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżka suszonej bazylii (lub około 10 posiekanych listków świeżej)
- sól i pieprz
- Fasolkę odsączyć i przepłukać.
- Ogórki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
- Ser zetrzeć na tarce o małych oczkach.
- Wszystkie składniki połączyć w misce i wymieszać dokładnie lecz delikatnie.
- Odstawić na 1 godzinę.
apetyczna sałatka:)
OdpowiedzUsuń:) Fajna sałatka i można dać jeszcze więcej bazylii, bo to wbrew pozorom kluczowy element.
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs, który jest na moim blogu! :)