To bardzo fajne kiedy nasze skojarzenia układają się równolegle. Równie ciekawie jest, gdy grają kontrastowo. Bardzo rzadko konsultujemy ze sobą szczegóły naszych tygodniowych poczynań i jakoś zawsze udaje się nam poskładać je w harmonijną całość :) Nawet jeśli zrobimy coś wychodzącego z tych samych założeń, to ich rozwinięcie nie prowadzi w ten sam punkt ;) Moja pomidorowa także zawiera mleczko kokosowe, ale jej sekretnym składnikiem jest groszek. Zwykły zielony groszek z puszki. Efekt jest taki, że zupa w smaku jest ewidentnie pomidorowa i nawet trudno odgadnąć pozostałe składniki ;) Ale oczywiście są i pełnią ważną rolę: groszek daje białkową bazę i gęstość, a kokosowe mleczko aksamitną delikatność. Całość dopełniają aromaty świeżej bazylii i tymianku. Zupa podana w niewielkiej ilości bardzo dobrze sprawdza się jako przystawka, a jeśli chcemy widzieć w niej pełne danie, to dodatek grzanek lub groszku ptysiowego sam się nasuwa na myśl.
Składniki:
- 1 puszka pomidorów krojonych Łowicz
- 1 puszka groszku
- 100 - 150 ml mleczka kokosowego
- 3/4 litra bulionu warzywnego
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka mielonej papryki
- kilka gałązek tymianku (lub 1 łyżeczka suszonego)
- kilka listków bazylii (lub 1 łyżeczka suszonej)
- oliwa
- sól i pieprz
Wykonanie:
- W garnku rozgrzać oliwę i zeszklić na niej posiekaną cebulę i czosnek.
- Dodać paprykę, zamieszać a po minucie ocet balsamiczny i również wymieszać.
- Po chwili dodać pomidory, posiekane listki bazylii i otarte tymianku, mleczko kokosowe, groszek (odsączony i przepłukany) oraz bulion.
- Gotować na niewielkim ogniu około 20 minut.
- Zdjąć z ognia i po lekkim przestudzeniu zmiksować blenderem.
- Zupę podawać skropioną oliwą i z kilkoma gałązkami tymianku.
- Można dodać grzanki lub groszek ptysiowy.
Komentarze
Prześlij komentarz