Zupa szpinakowo-jogurtowa - labaneya.
Dawno nie robiłem tej egipskiej zupy, a przecież jest ona jedną z moich ulubionych. W porę sobie jednak przypomniałem i przed końcem zupowego tygodnia mogę ją zaprezentować. Zupa jest łagodna, gęsta i pożywna, lekko kwaśna i pachnie miętą i kuminem. Koniecznie trzeba się z nią zapoznać i wprowadzić do swojego menu. Warto! Może uda się dzięki temu daniu przenieść na chwilę gdzieś w deltę Nilu? Może pod piramidy? Wyobraźnia działa cuda! Labaneya to zdecydowanie numer jeden moich zup z tego tygodnia. A z propozycji Marzeny? Bardzo chciałbym spróbować cebulowej w chlebie! I sam nie wiem, czy bardziej jestem ciekawy zupy, czy naczynia ;)
Składniki:
Składniki:
- ćwiartka kurczaka (lub 3 udka)
- 1 i 1/2 litra wody
- 250 g świeżego szpinaku
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 100 g ryżu
- 1/4 łyżeczki kuminu
- 1 łyżka suszonej mięty
- sok z 1/2 cytryny
- 5 łyżek jogurtu greckiego
- kilka cienkich plasterków fety lub sera bałkańskiego
- kilka listków świeżej mięty
- sól
- oliwa
- Ugotować kurczaka w wodzie (można dodać włoszczyznę lub bulionetkę). Mięso oddzielić od kości i odłożyć. Wywar również odstawić.
- W garnku zeszklić na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę (5 minut) i dodać posiekany ząbek czosnku. Podsmażać przez minutę.
- Wlać przez sitko wywar z kurczaka, dodać szpinak i ryż. Dosolić do smaku.
- Gotować na małym ogniu około 20 minut. Ryż musi być bardzo miękki.
- W miseczce połączyć jogurt z sokiem cytrynowym, miętą i kuminem. Dodać i wymieszać ząbek czosnku roztarty z solą (można pominąć).
- Garnek z zupą zdjąć z ognia i dodać jogurt mieszając.
- Na talerze nałożyć kawałki kurczaka i zalać zupą.
- Podawać z plasterkami sera i listkami mięty.
Komentarze
Prześlij komentarz