Hasło tygodnia - zupy.
Z czym kojarzy mi się zupa? Po pierwsze z ciepłem domowego ogniska. Wyobrażam sobie taką sytuację, kiedy wracam z zimowego spaceru, przemarznięta i szczęśliwa, w domu czeka na mnie talerz gorącej, pysznej zupy. Sielankowo :) Zupa to często przystawka. Ma za zadanie pobudzić nasze kubki smakowe i być zapowiedzią dania finałowego. Innym razem, z odpowiednimi dodatkami, spokojnie może być sycącym obiadem. Z uwagi na gusta moich dzieci najczęściej gotuję rosół, pomidorową i ogórkową. W przypływie dobrych chęci zjedzą także barszcz czerwony i grochową :) Przemiłą konsekwencją naszej kulinarnej zabawy jest wyjście poza utarte wcześniej ramy. Nawet, jeżeli moje kochane dzieciaki nie mają na tyle odwagi, by spróbować czegoś innego, to my z mężem jak najbardziej. Zachęcam wszystkich do odkrywania nowych smaków. Może do znanej nam zupy dodamy nowy, ciekawy składnik, który nada jej charakteru. Zapraszam do zabawy i gotowania :)
Komentarze
Prześlij komentarz