Żeberka w glazurze pomarańczowo-sojowej.

Polacy podobno kochają żeberka. Amerykanie kochają je jeszcze mocniej. Sięgnąłem więc po jeden z przepisów amerykańskich (a imię ich legion). Wybrałem taki, który wydał mi się łatwy. Jak już wspomniałem przy okazji pomarańczowego kurczaka takie powinno być domowe gotowanie. Zwłaszcza w środku tygodnia. Jeszcze bardziej zwłaszcza, kiedy można zyskać trochę wolnego czasu i miło go spędzić ;) Nie to żeby gotowanie nie było miłym spędzaniem czasu - gotowanie jest super! Do rzeczy: przepis wybrałem dobry i osiągnąłem sukces na skalę domowej jadalni ;) Żonie bardzo smakowało i jest to bardzo poważna rekomendacja! Te żeberka są najpierw gotowane, a potem szybko zapiekane w glazurze. Efekt jest taki, że mięso niemal rozpływa się w ustach, a kostki same leciutko wychodzą. Ach... ;)

Składniki:

• 1 kg żeberek
• 200 ml sosu sojowego
• 4 ząbki czosnku
• 3 łyżeczki kuminu
• 2 łyżeczki słodkiej papryki
• oliwa
• 2 cebulki dymki
• 200 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
• skórka otarta z 1 pomarańczy
• 2 łyżki miodu
• sól

Wykonanie:

• Żeberka pociąć na pojedyncze kostki.
• Umieścić w garnku z 3 ząbkami czosnku, 2 łyżeczkami kuminu, 1 łyżeczką papryki i 100 ml sosu sojowego.
• Zalać wodą do przykrycia mięsa. Zagotować i zredukować ogień do małego. Gotować pod przykryciem 2 godziny.
• W tym czasie przygotować glazurę.
• W rondelku rozgrzać oliwę i dodać pozostały kumin i paprykę.
• Po 30 sekundach dodać roztarty z solą ząbek czosnku, posiekane dymki, sok i skórkę pomarańczową, miód oraz resztę sosu sojowego.
• Gotować na małym ogniu do zgęstnienia - około 20 - 30 minut. Odstawić.
• Wyjąć ugotowane żeberka i odsączyć. Odczekać 10 minut.
• Przełożyć żeberka do naczynia żaroodpornego i posmarować glazurą.
• Piekarnik rozgrzać do 210 - 230 stopni (grill).
• Umieścić mięso pod grillem na 3 - 5 minut, aż glazura zacznie się gotować.
• Odwrócić kostki, posmarować drugą stronę glazurą i włożyć pod grill na kolejne 3 - 5 minut.
• Przełożyć na talerz i podlać pozostałym sosem.