Marokańska sałatka z cieciorki.
Jakimś cudownym sposobem znaleźliśmy się w Casablance (wiem, że to już nie nad Morzem Śródziemnym, ale blisko;)). Chodziliśmy cały dzień w poszukiwaniu Rick's Cafe, ale jakoś nie udało nam się jej odnaleźć... Może mignął gdzieś cień Humphreya i Ingrid? Kto wie? No cóż, słońce zniża się do oceanu, ciepły afrykański wieczór wydobywa z ziemi feerię aromatów, tani bar z widokiem na morze zaprasza. Stać nas na wodę mineralną i sałatkę. I bardzo dobrze, cóż więcej potrzeba do szczęścia. Barman puszcza ze starego magnetofonu As Time Goes By, a sałatka ma w sobie tyle smaków...
Wyjaśniam, że nie byłem w Maroko, ale pomarzyć wolno, prawda?;)
Składniki:
Składniki:
- 200 g cieciorki z puszki
- 1 duża starta marchewka
- 2 łyżki rodzynek
- 1/2 pęczka natki pietruszki, kolendry lub mięty
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 szalotka - posiekana
- 1 łyżka uprażonych płatków migdałowych
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1/4 łyżeczki kuminu
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki imbiru
- 1/4 łyżeczki kolendry
- 1/4 łyżeczki ziela angielskiego
- Cieciorkę opłukać i odsączyć na sitku.
- Wymieszać ze startą marchewką, rodzynkami, natką, skórką cytrynową, migdałami, szalotką i solą.
- Przyprawy ugnieść w moździerzu i połączyć z oliwą, sokiem i cukrem.
- Sosem zalać sałatkę, delikatnie wymieszać i odstawić do połączenia smaków (przynajmniej 30 minut)
- Przełożyć do docelowego naczynia i udekorować dodatkową zieleniną.
Komentarze
Prześlij komentarz